Ostatni „Time”
29 listopada 2011, xxx | Kategorie: Kurioza | Jeden komentarzZ antycypowaną datą 5 grudnia wyszedł ostatni numer „Time”. Na całym świecie można było poczytać o drugiej turze egipskiej rewolucji, a w Stanach – o tym, dlaczego „lęk jest dobry”.
Wzbudziło to, oczywiście, setki spiskowych teoryjek. Jak to rząd (co ma rząd do redakcji „Time”?) unika drażliwych tematów, by nie zaogniać sytuacji w Ameryce, w której ruch „Okupantów” nie schodzi z jedynek w newsach. Jak to rząd (co ma… itd) stara się przyzwyczaić Amerykanów do „lęku”, zamiast zachęcać ich do „wzięcia spraw w swoje ręce”.
Co do spisków więc – bez przesady.
Ale jeśli chodzi o symbolikę, przypadkową czy nie, coś jest na rzeczy.
Jak to co rząd USA ma do „Tima-a” ? Tak samo jak co ma rząd w PL do Gazety Wybiórczej . Dziennikarskie prostytuowanie się jest obecne wszędzie tak w PL jak i USA . Krew się gotuje że autor tego nie dostrzega lub po prostu nie chce.