Rosyjsko-amerykańska wojna na filmy o Gruzji
25 lutego 2012, xxx | Kategorie: Artykuły | Jeden komentarzPamiętacie film „5 Days of August”, amerykański film o wojnie w Gruzji, w której to Rosjanie zaczęli wojnę i byli tymi złymi? Pamiętacie. To wiedzcie, że nakręcili teraz kontrfilm.

„5 Days of August” (pięć dni sierpnia) był zwykłym filmem wojennym: w spokojny żywot Gruzinów nagle wdziera się rosyjska armia, która niesie wojnę.
W filmie „Awgust. Wosmogo” (sierpień. Ósmego) to w spokojny żywot Rosjan wdziera się niosąca zagładę gruzińska armia. A żeby było ciekawiej, dodatkowe efekty przynosi tutaj pomieszanie „Sucker Punch” z „Transformersami”: przed śmiercią z rąk złych, złych Gruzinów umyka tutaj mały chłopiec, Artiom, który ma bardzo bujną wyobraźnię i przenosi całą tą kaukaską awanturę w świat wyobrażeń.
Idźcie, zobaczcie oba filmy. Ale wiecie, drodzy Państwo – jeśli zależy Wam na rzetelnej ocenie konfliktu gruzińskiego, to nie czerpcie jej ani z jednego, ani z drugiego. Poczytajcie prasowe artykuły i rzeczowe, nie histeryczne, książki na ten temat. Trochę się ich już pojawiło.
Rosjanie jeszcze przed amerykanami nakręcili film o wojnie w Gruzji. Nazywa się „Olimpus Inferno” i czasem leci na kanale Wojna i Pokój. Żeby było ciekawie to ten film jest, jak na rosyjski film, bardzo obiektywny. Pokazuje też wojnę w całkiem ciekawy sposób. Wojnę mediów.