Koniec Rosji
3 września 2012, xxx | Kategorie: Artykuły | 12 komentarzyKuryle to łańcuch wysp ciągnący się od rosyjskiej Kamczatki aż po japońskie Hokkaido. To wschodni koniec moskiewskiego władztwa. Miejsce, w którym Rosja nakłada się niejako na Japonię. Po pierwsze – wybrzeże Japonii i Rosji dzielą tutaj tylko 24 km. Po drugie – rosyjski krajobraz kulturowy stapia się tam z resztkami krajobrazu japońskiego.
Japończycy odwiedzają rosyjską wyspę Iturup/AFP
Wysp Kurylskich jest 56, ale tylko 4 z nich budzą emocje: to Iturup (przez Japończyków zwana Etorofu), Kunaszir (Kunasziri), Szikotan i Habomai. To dawne japońskie wyspy, które po II wojnie światowej przeszły pod zarząd ZSRR (a po jego rozpadzie – Rosji). W powszechnej rosyjskiej opinii są one swego rodzaju trofeum wojennym, które po zwycięstwie nad Japonią Rosji się po prostu należy.
Iwan Smuczenko, syn pierwszego Rosjanina urodzonego na Kurylach/AFP
Japończycy – z kolei – traktują rosyjską administrację na wyspach jak zarząd okupacyjny. Nie przeszkadza im to w odwiedzaniu wysp. Szukają tu japońskich śladów, których sporo jeszcze zostało.
Młoda Japonka na grobie dziadka na rosyjskiej wyspie Kunaszir/AFP
Krajobraz kulturowy na wyspach zdążył już się jednak zmienić. Zrosyjszczeć. Rosyjskie osiedla na wyspach (w tym ich stolica – Jużnokurylsk, położona tylko trzydzieści parę kilometrów od japońskiego wybrzeża) wyglądają jak wszystkie inne rosyjskie osady. I nie jest to, niestety, widok imponujący.
Miasteczko Kunaszir na wyspie o tej samej nazwie/AFP
Na wyspy regularnie przybywa rosyjski premier (a dawniej prezydent) Dmitrij Miedwiediew. Wizyty te mają udowodnić wyspiarzom (i Japończykom), że Moskwa nie zamierza oddać ani piędzi kurylskiej ziemi.
Miediwdiew częstowany kawiorem w przetwórni ryb w Kunaszirze/AFP
Miedwiediew w sklepie w Jużnokurylsku. Rok 2010/AFP
Znów sklep w Jużnokurylsku – tyle, że w roku 2012/AFP
Każda taka wizyta powoduje napięcia w stosunkach między oboma krajami, które – z czasem – opada. I tak w kółko: ten wzrost i opadanie napięcia stają się już powoli tradycją.
Pod prawosławną katedrą w Jużnokurylsku/AFP
Premier Rosji i młodzi Kurylczycy w Jużnokurylsku/AFP
Standardowe odwiedziny u „przeciętnej kurylskiej rodziny”: rok 2012/AFP
To samo – tyle, że w 2010 roku. Po tapetach można poznać, że albo rodzina jest ta sama, albo mamy do czynienia z wyjątkowo na Kurylach popularnym wzorem tapety/AFP
Największy mróz zapanował w 2006 rok, kiedy to rosyjska straż przybrzeżna ostrzelała japoński kuter rybacki, który – według Rosjan – łowił na terytorialnych wodach Rosji. W wyniku ostrzału zginął japoński rybak.
2006 rok: ówczesna szefowa MSZ Japonii płynie po ciało zabitego przez Rosjan rybaka/AFP
W tym samym 2006 Rosja zgodziła się oddać Japończykom dwie z czterech wysp (mniejsze, stanowiące około 6 procent spornego terytorium) za cenę zrzeczenia się przez Japończyków praw do pozostałych. Tokio nie zaakceptowało takiego rozwiązania.
Seji Maehara, japoński minister spraw zagranicznych, nad rosyjskimi Kurylami/AFP
Japończycy wodzą Rosjan na pokuszenie dużymi pieniędzmi za zwrot wysp. Wodzenie to nie odnosi skutku w żadnym wymiarze konfliktu – ani szerokim, ani wąskim. W szerokim – dlatego, że Moskwa, sprzdając część ziemi postrzeganej za rosyjską, straciłaby w oczach swoich obywateli jedną z ostatnich spraw, z których Rosjanie są dumni: jako taką mocarstowość, a co to za mocarstwo, które handluje swoim terytorium. Kuryle to sprawa prestiżowa.
Miedwiediew zwiedza stare radzieckie fortyfikacje/AFP
Lokalnie też kuszenie nie działa: Rosja pompuje w Kuryle całkiem duże pieniądze i ich mieszkańcy realnie odczuli poprawę ekonomiczną. Nawet, jeśli ta poprawa ma na celu wyłącznie zaimpregnowanie ich na japońskie wymachiwanie plikami jenów.
Ziemowit Szczerek
> „[…] (Kunasziri), Szikotan […]”
Japońskiemu „sh” bliżej do polskiego „ś” niż „sz”, – zwłaszcza, że polski sekwencję „szi” niespecjalnie lubi – więc lepiej można by to „przetranskrybować” na „Kunasiri” i „Sikotan”*.
I zgodnie z polską tradycją nazewniczą, p. Sikoku, Kiusiu (Shikoku, Kyushu).
*) Zresztą tak też te nazwy brzmią w japońskiej romanizacji ISO-wskiej.
Rosja dalej cierpi na brak przestrzeni zyciowej.
MY tez czekamy na zwrot Krolewca. Ale dopiero po 3 wojnie swiatowej
ZSRR zajął te wyspy w sierpniu 1945 tuż po zrzuceniu bomb atomowych na Hiroshime i Nagasaki. Wykorzystali okazję cwaniaki…
Ale drogi na jednym ze zdjęć …. ja piernicze…
Rosja i USA zbankrutowały bo kończy się ropa stąd światowy kryzys wojny przez brak darmowej odnawialnej energii 2015r zakaz aut spalinowych! auta na prąd! =cena 10 tys.zł 100 km za 2 zł 0-100km/h= 5sek.!
za nowym ruskim jedzie straż pożarna karetka i zatrzymuje go policja:co to za kolumna?-to moja apteczka i gaśnica:)
Rosją długo rządzili Niemcy Rosja i USA zbankrutowały bo kończy się ropa stąd światowy kryzys wojny przez brak ekologii darmowej odnawialnej energii wegetarianizmu
Jak Korea północna, i zachód. A obrazki na zdjęciach… Polska też tak wyglądała gdzieniegdzie 30 lat temu.
bardzo prosze , ze rosjanie musza oddac 4 wyspy kurylskie dla japonii
Tapeta jest inna.
Kuryle to żywy dowód na kacapski imperializm .Nieważne ,czy chodzi o KArelię,polskie KResy Wschodnię,ZAkarpacie,Kuryle zawsze kradli sąsiadom ich terytoria.Ale myslę,że predzej czy później Chińczycy położą kres temu ‚więżieniu narodów”.Amen
Koniec to jest w spodniach. Ciekawy temat ale tytuł głupi.
Czy nam się to podoba czy nie ale jest to ekspansja słowian na tereny Azji Popatrzcie na tych dwóch chłopaczków na ostatnim zdjęciu Jakbym widział swoje dzieci