Paskudna śmierć
20 października 2011, xxx | Kategorie: Publicystyka | 13 komentarzyZawsze przerażał mnie dziki, rozwrzeszczany tłum. Zabójstwo Muammara Kadafiego było obrzydliwe i o tych, którzy go dokonali świadczy jak najgorzej. Żaden bowiem człowiek – nawet sparanoizowany dyktator z rękami po łokcie we krwi – nie zasługuje na rozszarpanie przez motłoch.
AFP
Coś złego dzieje się ze światem. Rumuni, obalający Ceaucescu, zachowali przynajmniej pozory i rozstrzelali dyktatora wraz z małżonką po procesie. Nawet, jeśli proces ten był naprędce sklecony w prowincjonalnej szkole.
Gdy Amerykanie złapali Saddama Husajna – i wyciągnęli go ze schronu, który urządził sobie w ziemi – nie mogli powstrzymać się przed publicznym upokorzeniem go i świeceniem mu – wyraźnie ogłupiałemu – w usta latarką. Później zorganizowano mu proces, który zakończył się skazaniem na śmierć. Film z jego egzekucji każdy mógł obejrzeć w Youtube. Jak na publicznej egzekucji w średniowieczu.
Ale to jeszcze jako tako można było znieść. Praworządności w takiej czy innej formie czyniono zadość. Na pokaz czy nie – ale czyniono.
Później jednak przyszedł czas na Guantanamo. I tutaj już zapomniano o jakichkolwiek zasadach, o jakimkolwiek humanitaryzmie, którego zasady – było nie było – do tej pory narzucał sobie Zachód. Których nieprzestrzeganie trudno było sobie wyobrazić. Bo to właśnie one stwarzały – i miejmy nadzieję, że nadal stwarzają – ramy i gwarancję, że życie ludzkie ma jakieś znaczenie i ma ochronę. Że na świecie nie panuje chaos i obrzydliwie prostackie prawo tego, kto akurat ma możliwość jego wyegzekwowania.
Później zastrzelono Osamę bin Ladena. Mimo, że zapewne były takie możliwości – nie zdecydowano się na uprowadzenie go i postawienie przed amerykańskim sądem. Zastrzelono go, zamiast aresztować. Tak się nie robi. Prawa człowieka są niezbywalne i mają je również zbrodniarze. A jednym z tych praw jest prawo do uczciwego procesu.
Moment, w którym powstańcy dopadli Kadafiego – rannego, ukrywającego się w betonowej rurze pod wielopasmówką – to tylko na pozór była inna sytuacja. Osamę zabili żołnierze USA, Kadafiego zabili bojownicy Narodowej Rady Tymaczasowej. Cywilbanda, pełniąca jednak rolę sił zbrojnych. Ich obowiązkiem jednak było aresztowanie byłego dyktatora i odstawienie go do najbliższego posterunku wojskowego czy policyjnego – tam, gdzie urzędują ci, którzy odpowiadają za egzekwowanie prawa w nowej Libii. Na pewno w każdym razie nie mieli prawa mordować go na ulicy. To nie była obrona konieczna. Oczywiście – z groźnym wrogiem trzeba walczyć. Ale jeśli wróg jest już pokonany, niegroźny i skamle o litość, sadystyczny lincz na nim to nie tylko podłość, ale przestępstwo.
To, co się stało w okolicy przepustowej rury pod Syrtą to mało obiecujący początek nowego państwa libijskiego.
Tak, iloraz inteligencji i jakość emocji tłumu są zawsze niższe, niż u pojedynczego człowieka. A wszystko wskazuje na to, że Kadafiego zlinczował właśnie tłum. Wrzeszczący, agresywny, wulgarny, histerycznie wzywający imienia Boga.
Tłum czasem okazuje swoje zdziczałe, nieludzkie, przerażające oblicze. Cywilizacja to zestaw zasad, które powstrzymują nas przed takimi właśnie odruchami. I które – chciałbym wierzyć – ludzie mają już wdrukowane. Ale tam, pod Syrtą, tych zasad zabrakło. Pozostała wulgarna, obrzydliwa zemsta.
świat dziczej to prawda
Takie właśnie państwo stworzył sam Kadafi – bez zasad.
Nawet najwięksi zbrodniarze mają prawo do uczciwego procesu. Przypuszczam się że kara za zbrodnie jakich się dopuścił miała by podobny finał, ale to co ten rozwrzeszczany tłum, przypuszczalnie przez nikogo nie dowodzony, uczynił to było normalne w świecie morderstwo. Nie mam zamiaru bronić tego (hymm) „człowieka” ale to nie było humanitarne :/ …w sumie co się dziwić widząc rajd Amerykanów na wille osama :/
Człowiek ten ściągnął zabijaków do mordowania swojego narodu i Libijczycy mieli go jeszcze całować za to, szczyty co tu napisano w tym artykule.
Inaczyj byś pisał gdyby z twojej rodziny znikali ludzie bez śladu, albo lecieli Pan Amem nad Lockerbie.
Zasłużył na to samo co Mussolini i Ceausescu.
Ten s…syn sam sobie nagrabił i ciężko całe życie na to pracował.
Głupi jesteś i tyle.
Najlepszy przykład Twojej głupoty to Osama B.L.
1. Wyobraź sobie że natychmiast jego fanatycy a jest ich w h..j sam wiesz dobrze,biorą jako zakładników,kilkadziesiąt osób na całym świecie i ogłaszają że je zabiją lub wymienią na Osamę.
2.Zanim doszłoby do rozprawy z pewnością dokonano by sporo zamachów na całym świecie aby powstrzymać i wywrzeć presję,szczególnie na USA.
3.A gdyby przypadkiem dostał wyrok kilkudziesięciletni to znając trrorystów,branie zakładników(szególnie amerykańskich) i próby wymiany,byłyby normą.Powiedz,kto się w końcu nie ugnie?
Oczywiiście pewnie Ty i ludzie o wysokim morale Twojego pokroju.
Osobiście uważam że są sytuacje odbiegające od normy,gdzie potrzeba wziąść odopowiedzalność na siebie,by podjąć odważną,choć czasami niepopularną decyzjęJeżeli jesteś osobą która w SS-manie lub w największy zbodniarzu ludzkości widziałaby człowieka,TO TRUDNO. Ja jestem innego zdania i tyle.
Nie wiem, kto pisal ten artykul, ale na pewno nie osoba, ktora stracila bliskich: zabitych lub okaleczonych na zlecenie psychopatycznego dyktatora!!! Jesli tego nie przezyl i nie wie co to znaczy, to nigdy nie zrozumie tego tlumu, tych ludzi ktorzy to zrobili, by pomscic smierc setek, a moze nawet tysiecy NIEWINNYCH ludzi, czego nie mozna powiedziec o Kadafim!!!
Mógł się poddać wcześniej Uciekał jak szczur i zginął jak szczur. Tłum w swojej masie zawsze jest niobliczalny. I nie ma co powoływać się na humanitaryzm. Pamiętajmy również, że zbrodniarz wobec swoich ofiar nie respektuje norm i praw przyjętych przez społeczeństwo. Sami jednak oczekują respektowania i ch prawa do sprawiedliwego procesu licząc na to że się wywiną.
popieram Jurka !!!!
Jakie zasady?? lakie morały?? ci zpbrodniarze jakos się nie przejmowali proseniem o litośc swoich ofiar, to psychopaci, którzy zasługują na jedną zasadę – oko za oko…. – a może jeszcze gorzej, na tortury, żeby wiedzieli jak cierpiały ich ofiary, żeby poznały to ze zdwojona siłą.
Poza tym, to jak potraktował go JEGO WŁASNY LUD, świadczy o tym jak bardzo „go kochali”.
A wyobraź sobie siebie, gdyby on zabił ci kogoś bliskiego, najdroższego na swiecie ?????? ciekawa jestem, czy czekał byś na jego SPRAWIEDLIWY proces ?????
Inna kultura. Niestety w tamtej części świata wciąż żyją dzikusy. Tam wciąż zabija się z imieniem Boga na ustach. W Europie, mimo okrucieństw jakich dopuścili się Niemcy podczas wojny, zbrodniarzy stawiano przed sądami. W armiach panowała dyscyplina i pewne zasady (których Niemcy zresztą również na froncie zachodnim przestrzegali). Proces Kadafiego pokazałby, że Libia ma ambicje wejścia do cywilizowanego świata. Lincz pokazał, kto tak naprawdę przejął władzę. A NATO się cieszy
Większość opinii jest nie do końca prawdziwych.Każda władza zwalcza opozycję!
Tzw.Rewolucja islamska została wyreżyserowana.Dyktatorzy – byli wasale „możnych tego świata” stawali się coraz mniej
ulegli – trzeba ich było „wymienić” na bardziej spolegliwych!Dlaczego te „rewolucje” są tylko w krajach zasobnych w bogactwa mineralne?
Dlaczego nikt nie walczy o demokrację w Bangladeszu czy Somali. To nie „własny lud” obalił Kadafiego – a NATO i najemnicy! Dyktator Kadafi wprowadził niespotykaną w Afryce osłonę socjalną ludności!W Polsce jeszcze przez wiele lat nie osiągniemy takiego standardu! Czy był mordercą ? Czy to nie jego sługusy – stawający podobnie jak w Rumunii na czele rewolucji mordowali, torturowali itp. W bazie Guantanamo torturują, mordują itp. Czy to robi Obama?
Ten ” własny lud” linczujący Kadafiego to „psy wojny” – zbieranina mętów z całego świata opłacanych libijskimi pieniędzmi- gotowych za pieniądze na wszystko oraz ulegająca „psychozie tłumu” hołota silna jedynie w grupie ! Prawo, konwencje, humanitaryzm – oni mają gdzieś.
Polemika z tym, oglednie mówiąc, tekstem, na moim blogu:
misqot.nowyekran.pl
Odważysz się, panie Autorze?
Dziwicie się tej furii tłumu!? Mówicie że inna kultura, że są zacofani i jak zwierzęta..
nie chce mi się o tym czytać!
To jest prosta psychika człowieka, kiedy zwalczają do cna, coś co niszczyło ich od wielu lat, a ostatnio życia wielu rodaków.
Zacząłem sobie wyobrażać, gdyby tak Polacy pewnego słonecznego dnia znaleźli Hitlera rannego w rurze pod mostem….