Izraelscy ortodoksi jak islamscy fundamentaliści

Izrael ma dosyć. Dosyć arogancji i bezczelności części religijnych ortodoksów.

Beit Szemesz: fundamentaliści domagają się segregacji kobiet i mężczyzn/AFP

Przed wojną zasymilowani polscy Żydzi – jak np. Julian Tuwim – uważali judaistycznych religijnych ortodoksów za kogoś tego mniej więcej pokroju, za kogo większość Polaków uważa obecnych zwolenników „Radia Maryja”. Za ciasnogłowych, irytujących i w gruncie rzeczy niebezpiecznych oszołomów.

Tak, tak. Niebezpiecznych. Bo jak według nich wygląda świat ? Ano prosto. Tak, że całe życie społeczne powinno być podporządkowane narzucanymi przez religię normom moralnym. A co jeśli nie podzielasz przekonań religijnych ortodoksów? Tym gorzej dla ciebie.

Policja zatrzymuje demonstrację ortodoksów, domagających się przestrzegania judaistycznych religijnych praw przez wszystkich mieszkańców Izraela/AFP

Izraelskie kobiety są agresywnie molestowane i nagabywane przez ortodoksów, którzy najlepiej wiedzą, co jest moralne, a co nie. Którzy rozsadzają ich po autobusach, którzy czepiają się ich ubiorów. na początku stycznia ośmioletnia dziewczynka idąca do szkoły została zwyzywana przez bogobojnego obrońcę moralności.

Fundamentalista krzyczy na kobietę, która, według niego, jest „niegodnie” ubrana/AFP

Tego było za dużo. Wściekli się na nich nawet przedstawiciele konserwatywnej prawicy, która rządzi obecnie tym krajem. Z pozycji rządowych sypią się na radykałów ataki. Netanyahu nie zamierza pozwolić na istnienie w Izraleku groteskowych gett izraelskiej wersji talibstwa.

Protestujący świeccy Izrarelczycy często porównują ortodoksów do talibów/AFP

Jak to w takich przypadkach bywa, fundamentaliści obrazili się na świat. I protestują przeciwko „oczerniającej kampanii w mediach”.

Protest ortodoksów. Głosy przeciwko ich zapędom do ustawiania innym życia nazywają „prześladowaniem religinym”/AFP