Wszystkie Artykuły Publicystyka Kurioza Zdjęcia i filmy W trasie

Jezus Chrystus konta Barack Obama

22 marca 2012, | Kategorie: Kurioza | 2 komentarze

Pamiętacie „Hołd smoleński”? Jego wyrafinowaną formę? Jego oszałamiającą, patriotyczno-edukacyjną wymowę? Niestety, nie byliśmy pierwsi. Jak zwykle prześcignęła nas Ameryka.



W Stanach od lat działa bowiem Jon McNaughton. Trzaska to, co się sprzedaje, czyli landszafty, zwierzątka, obrazy religijne i tak dalej. Ale czasem budzi się w nim świadomy, konserwatywny obywatel i zaczyna się robić ostro. Na powyższym obrazie widzimy demona Baracka Obamę i to, co pozostanie z amerykańskiej konstytucji, jeśli się szatana nie usunie. Ale to nie wszystko.

Tutaj widzimy, jak lud amerykański w łańcuchy spętany gnie się przed Obamą. Tylko „zapomniany człowiek”, stały motyw malarstwa McNaughtona, kajdan piłuje, aż opiłki lecą.

Tutaj z kolei widzimy jak Barack Obama, występując przed rząd amerykańskich prezydentów, konstytucję depcze, aż się Jerzy Waszyngton w ekstrawaganckich pończochach zżyma. „Zapomnianemu człowiekowi” aż się słabo od tego wszystkiego zrobiło i chwilowo nic nie piłuje.

Ale nie bój się, prawowierna Ameryko! Oto idzie ten, który was wyzwoli! Obamę w czeluści strąci, o „zapomnianym sobie przypomni…”

Tak więc alleluja i do przodu. Jak to bardzo pięknie wypisano ostatnio na billboardach powieszonych na ulicach polskich miast z okazji „krucjaty różańcowej”: „Ratuj nas Mario, bo giniemy!”


2 komentarze do “Jezus Chrystus konta Barack Obama”

  1. 1 Marian, 22 marca:

    Obrazy dość ładne.Ale nie rozumiem tego malarza.

  2. 2 Marian, 22 marca:

    Obrazy dość ładne,ale nie rozumiem tego Mc Aughtona.